• Home
Smaczliwka
keep your memories alive
zakwas, chleb
ChlebPrzepisyWyróżnione

Jak zrobić zakwas na chleb?

by Ola 2019-05-14
written by Ola

Obiecuję Wam, że jeśli raz posmakujecie chleba na zakwasie, przepadniecie. Nie ma się co oszukiwać, ale chleb jest ten mimo wszystko smaczniejszy i zdrowszy od tego na samych drożdżach. Chleb zrobiony z jego udziałem nabywa głębi smaku i niezwykłego aromatu.

Prowadzenie zakwasu można podzielić na dwa etapy- w pierwszym prowadzi się samą kulturę zakwasu.W drugim rozmnaża się ją, aby móc z powodzeniem używać jej do pieczenia chleba.

Prowadzenie zakwasu wymaga współpracy koegzystujących ze sobą dzikich drożdży i bakterii, które spulchnią nam ciasto oraz szczepów bakteri Lactobacillus, które nadadzą naszemu chlebowi głębi smaku. Dzikie drożdże można spotkać wszędzie, również w mące. Po dodaniu do maki wody, nasze drożdże dostają sił witalnych i szybko się namnażają.  Dowodem na to są powstałe w zakwasie bąbelki gazu, skutek uboczny metabolizmu mikroorganizmów. Z każdym “dokarmianiem” zakwasu nasza kultura staje się coraz silniejsza, aż w końcu z jej pomocą przygotujemy chleb, pulchny i aromatyczny.

Bardzo ciekawą cechą zakwasu jest jego regionalna zmienność.  Różnice klimatyczne, dobór mąki, woda o innych właściwościach sprawiają, że występujące w danej okolicy dzikie drożdże i bakterie będą w naturalny sposób różnić się od siebie. Dlatego też, chleb upieczony z tego samego przepisu, przez dwie różne osoby, które mieszkają od siebie tysiące kilometrów, będzie smakował trochę inaczej.

Z jakiej mąki można zrobić zakwas?

Najbardziej popularny zakwas to zakwas żytni, który najlepiej zrobić z mąki żytniej 720 lub 2000 albo pomieszać je.

Osobiście najbardziej lubię zakwas pszenny i taki można zrobić z mąki pszennej typu 2000, choć ja polecam wymieszać ją pół na pół z mąką pszenną typu 750.

Mało popularny, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby z takiego też piec chleb, to zakwas orkiszowy, który wymaga użycia mąki orkiszowej 2000 czyli pełnoziarnistej.

Jakiej wody użyć?

Najlepiej przefiltrowanej o temperaturze pokojowej, jeśli nie macie filtra w domu to możecie użyć ostudzonej wody przegotowanej lub takiej “z butelki”. Zwykła kranówa nie jest wskazana, ze względu na dużą ilość chloru, który może nam spowolnić cały proces.

W czym zrobić zakwas?

Najlepiej w wysokim, średniej wielkości słoiku. Do przykrycia przyda nam się bawełniana ściereczka lub kawałek gazy( żeby muszki się nim nie zainteresowały, gdy stoi na kuchennym blacie). Po włożeniu do lodówki, przykrywam dedykowaną do słoika zakrętką. Przykrywam, ale nie zakręcam szczelnie. Celowo zostawiam małą szparkę.

Jak zrobić zakwas?

Dzień 1

godz.9:00

  • 100g mąki (takiej, jaki zakwas chcemy zrobić: pszennej, żytniej lub orkiszowej)
  • 100g wody o temperaturze pokojowej

Wszystko mieszamy, powinniśmy otrzymać konsystencje gęstej śmietany. Używając mąki typu 2000 może się zdarzyć, że trzeba będzie dolać troszkę wody. Jeśli gęstość nam się zgadza, to przykrywamy gazą słoik i pozostawiamy na blacie kuchennym na 24 godziny.

Dzień 2

godz 9:00

Ze słoika odejmujemy pół zakwasu (wyrzucamy do kosza lub dodajemy do ciasta na naleśniki, placuszki, etc.), a następnie dodajemy do niego:

  • 50g mąki
  • 50g wody

Nadal zakwas musi mieć konsystencje gęstej śmietany. Zostawiamy na blacie na 12 godzin.

godzina 21:00

Ze słoika znów odejmujemy pół zakwasu i dodajemy do niego ponownie:

  • 50g mąki
  • 50g wody

Mieszamy i pozostawiamy na blacie na 12 godzin.

Dzień 3 i 4

Powtarzamy czynności z dnia 2 karmiąc zakwas co 12h. Po 4 dniach powinniśmy otrzymać gotowy zakwas.

Dojrzały zakwas odznacza się licznymi bąbelkami na powierzchni.

Co dalej?

Zakładając, że będziemy piec chleb raz lub dwa razy w tygodniu zakwas należy schować do lodówki.

Co jeśli postanowimy upiec chleb?

Wyjmujemy z lodówki, w słoiku pozostawiamy około 2 łyżki zakwasu i dokarmiamy go solidną porcją mąki i wody w proporcji 1:1 np.60g mąki i 60g wody. Choć ja zazwyczaj dokarmiam na oko, ważne aby konsystencja “gęstej śmietany” się zgadzała. Ważne jest również to, aby małą ilość zakwasu (czyli te dwie łyżki) dokarmić dużą ilością mąki. Dzięki temu nasz zakwas zawsze będzie żywy, aktywny, niezbyt kwaśny a praca z nim będzie czystą przyjemnością. Na początku mojej przygody z zakwasem, do zbyt dużej ilości zakwasu dosypywałam za mało mąki i to był błąd.

Po około 8 godzinach w temperaturze pokojowej, zakwas powinien podwoić swoją objętość, a na jego powierzchni powinno być widać bąbelki.

Czy mój zakwas jest gotowy do dodania do ciasta? Jak to sprawdzić?

Robimy test. Odrobinę zakwasu wlewamy do wody. Jeśli będzie pływał po powierzchni, to znak że jest gotowy. Jeśli opadnie to musimy jeszcze poczekać.

Ważne jest również to, aby dodać do ciasta zakwas w jego “szczytowej formie”. To znaczy kiedy jest najbardziej aktywny. Warto wiec nie przedłużyć zbytnio jego czasu leżakowania w temperaturze pokojowej. Osiem godzin to zazwyczaj czas idealny.

Z czasem nauczycie się pracy z zakwasem i sami, nie patrząc na zegarek poznacie kiedy jest w swojej szczytowej formie.

Jak długo mogę trzymać zakwas w lodówce bez dokarmiania?

Najlepiej minimum raz na dwa tygodnie wyciągnąć zakwas z lodówki i go dokarmić mąką i wodą 1:1. Im częściej pieczemy i dokarmiamy zakwas tym lepiej dla niego. Oczywiście zdarzyło mi się, że zapomniałam o moim zakwasie przez miesiąc i nadal żył. Jednak jego kondycja była dość słaba i wymagał kilkukrotnego dokarmiania aby wrócił do siebie.

Co jeśli na moim zakwasie pojawiła się pleśń?

Od razu wyrzucamy i bierzemy się za robienie nowego.

Czy to normalne, że po kilu dniach w lodówce na wierzchu wytrąciła się woda albo zrobił sie lekko ciemny?

Wystarczy, że wymieszacie wszystko łyżką i będzie ok.

Jesli chcę piec chleb np. raz z żytniego zakwasu, a raz z pszennego, to muszę trzymać w lodówce dwa zakwasy?

Niekoniecznie, spokojnie można z jednego zakwasu zrobić drugi, po prostu podkarmiając go inną mąką. Czyli mając zakwas żytni, weźcie z niego 2 łyżki do oddzielnego słoika (jeśli nie chcecie tracić swojej żytniej bazy) podkarmcie raz mąką pszenną i zostawcie na 12 godzin. Po tym czasie w słoiku znowu zostawcie 2 łyżki zakwasu (resztę możecie użyć do zrobienia placuszków, naleśników, gofrów lub po prostu wyrzucić) i znowu podkarmcie mąką pszenną pozostawiając na kolejne 12 godzin. Myślę, że po dwóch karmieniach możecie już działać z zakwasem pszennym.

Ja np. zawsze w lodówce mam tylko zakwas pszenny, bo na nim najczęściej piekę chleby. Jednak gdy najdzie mnie ochota na chleb na żytnim zakwasie, robię go tą szybką metodą opisaną powyżej, nie tracąc mojego pszennego przyjaciela. Nowo zbudowany zakwas żytni dodaję w całości do chleba i nie przechowuje go już w lodówce.

Czy pszenne chleby trzeba piec na pszennym zakwasie, a żytnie na żytnim?

Nie. Pieczecie tak, jak Wam się podoba, chyba że przepis wyraźnie sugeruje użycie konkretnego.

 

Jeśli jeszcze jakieś pytania Wam się nasuwają to piszcie śmiało, z chęcią odpowiem i pomogę. 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

2019-05-14 8 comments
1 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Granola z malinami i chipsami kokosowymi
Granola z malinami i chipsami kokosowymi
PrzepisyŚniadanieWyróżnione

Granola z malinami i chipsami kokosowymi.

by Ola 2019-04-01
written by Ola

Moi drodzy, mamy wiosnę! Czas aby gorąca rozgrzewająca owsianka zeszła na drugi plan i ustąpiła miejscu granoli z jogurtem i owocami. Bardzo lubię śniadania, wiem jak istotnym posiłkiem one są. Dlatego gdy na tygodniu czasu jest mniej, będzie ona waszym ratunkowym śniadaniem.

Ta granola smakuje baaardzo dobrze! Jest chrupiąca od przypieczonych płatków i orzechów, delikatnie słodka i z owocową nutą. Zapachy jakie uwalnia ona podczas pieczenia są niebiańskie. Zrobienie jej zajmie wam 10 minut plus 30 minut pieczenia. Przestudzoną włóżcie do szczelnego słoika i cieszcie się szybkim i pysznym awaryjnym śniadaniem.

Granola z malinami i chipsami kokosowymi.

Print This

Ingredients

    • 300g płatków owsianych
    • 50g złotego lnu
    • 100g orzechów laskowych
    • 50g płatków kokosowych
    • 1/2 łyżeczki soli
    • 0,5 szklanki oleju słonecznikowego lub kokosowego
    • 5 łyżek miodu
    • 1 łyżka esencji waniliowej
    • 20g liofilizowanych malin

Instructions

  1. W jednej misce wymieszać płatki owsiane, ziarna lnu, orzechy i połowę chipsów kokosowych.
  2. W drugiej misce wymieszać ze sobą olej, miód, sól i esencje waniliową.
  3. Połączyć zawartości obu misek i dobrze wymieszać.
  4. Rozprowadzić równomiernie po blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
  5. Piec w 160 stopniach C przez około 30 minut co jakiś czas mieszając aby granola równomiernie się zrumieniła.
  6. Po ostygnięciu dodać do granoli drugą połowę chipsów kokosowych oraz maliny.
  7. Zamknąć szczelnie w słoiku.
2019-04-01 0 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
ChlebPrzepisyWyróżnione

Jasny chleb pszenny na drożdżach.

by Ola 2019-03-23
written by Ola

Ostatnio wpadłam w chlebowy ciąg i piekę bardzo dużo chleba. Były takie tygodnie, że codziennie wyjmowałam z piekarnika minimum jeden bochenek. Zapach świeżo wypieczonego bochenka ulatniał się wtedy na korytarz i przyciągał do domu przechodzących obok sąsiadów. Siadali wtedy przy stole, a ja częstowałam ich wtedy porządną pajdą z masłem, solą lub oliwą. Niezapomniane chwile. Typ sposobem chlebek znikał, a ja robiłam znów zaczyn.

Chleb z poniższego przepisu to chleb na drożdżach. Udział mąki pełnoziarnistej jest niewielki, zatem jest to typowy biały chleb. Smaczny i uniwersalny, sprawdzi się do słodkiej, jak i wytrawnej kanapki.

W przepisie zetkniecie się z troszkę bardziej zaawansowanymi technikami pracy z chlebowym ciastem tj. autoliza, składanie, czy formowanie. Wszystko to znajdziecie opisane i wyjaśnione w innym poście, do którego przeczytania gorąco zachęcam. KLIK

Dodatkowo, jeśli nie czytaliście to polecam Niezbędnik domowej piekarni. Czyli od czego zacząć, aby upiec swój pierwszy chleb.

Prosty chleb pszenny

Print This

Ingredients

  • Zaczyn:

    • 250g mąki pszennej typ 750
    • 250g wody
    • szczypta suchych drożdży
  • Ciasto:

    • 200g mąki pszennej typ 750
    • 50g mąki razowej pszennej typ 2000
    • 140g wody
    • 12g soli
    • 3g suchych drożdży 
  •  

Instructions

  1. Wszystkie składniki przeznaczone na zaczyn mieszamy krótko w misce, tylko do połączenia  składników.Przykrywamy folią aluminiową i pozostawiamy na o. 12-14 godzin.
  2. Po tym czasie nasz zaczyn powinien ładnie przefermentować. Na jego powierzchni zaobserwujemy dużo bąbelków. To znak, że jest gotowy.

    Dojrzały zaczyn

  3. Dodajemy do niego mąkę typ 750 i typ 2000 oraz wodę. Mieszamy dłonią tylko do momentu aż zobaczymy, że cała mąka połączyła się z wodą. Przykrywamy folią aluminiową i pozostawiamy do autolizy na ok. 30 minut.
  4. Po tym czasie, dodajemy do ciasta sól i drożdże i wyrabiamy ciasto przez kilka minut.
  5. Wyrobione ciasto pozostawiamy do fermentacji w misce na 2-3 godziny. W międzyczasie ciasto będzie potrzebowało dwukrotnego złożenia.  Po pierwszych 30 minutach składamy chleb, zostawiamy na 30 minut i potem znowu składamy. Po dwukrotnym złożeniu dajemy ciastu odpocząć na 1-2 godziny (chleb powinien znacznie zwiększyć swoją objętość)
  6. Przygotowujemy koszyk rozrostowy (lub durszlak jeśli nie mamy koszyka) wyłożony ściereczką, którą porządnie wysypujemy mąką.
  7. Gdy nasze ciasto przefermentowało, wykładamy je na stolnicę i wstępnie formujemy, nadając mu okrągły kształt. Pozostawiamy do relaksacji na stolnicy na około 30 minut.
  8. Nastawiamy piekarnik i ustawiamy temperaturę 240 stopni C. Formujemy okrągły bochenek, przekładamy go do koszyka i przykrywamy folią aluminiową na 1 godzinę do ostatecznej fermentacji. 
  9. Gdy nasz chleb jest już wyrośnięty przedkładamy je do garnka żeliwnego/patelnie żeliwną/naczynie żaroodporne lub po prostu dobrze nagrzaną blaszkę. Nacinamy ciasto i wstawiamy do zaparowanego piekarnika.
  10. Po 20 minutach uchylamy drzwi piekarnika aby usunąć parę i pieczemy dalej około 15-20 minut.

 

2019-03-23 5 comments
2 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
ChlebPrzepisyWyróżnione

Autoliza, składanie i formowanie chleba.

by Ola 2019-03-23
written by Ola
Continue Reading
2019-03-23 29 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Prosty chleb pszenny
ChlebPrzepisyWyróżnione

Pierwszy chleb.

by Ola 2019-03-08
written by Ola

Swój pierwszy chleb upiekłam jakieś 5 lat temu. Bez doświadczenia i znajomości procesu wypieku chleba. Był on oczywiście na drożdżach (zakwas był dla mnie czarną magią). Niektórzy uważają, że prawdziwy chleb to tylko ten na zakwasie. Jednak, jeśli dopiero zaczynamy przygodę z jego wypiekiem, warto zacząć właśnie od drożdży.Uwierzcie mi, będzie on z pewnością o wiele lepszy od tego kupionego w sklepie.

Bardzo chciałam, aby pierwszy przepis na chleb był ultra prosty. Taki, żeby każdy dał sobie z nim radę.

Owszem, istnieją jeszcze prostsze przepisy na chleb. Polegają na wymieszaniu składników, przełożeniu ciasta do formy, wyrastaniu i wypieku. Jednak sporządzenie zaczynu wpływa na lepszy smak chleba oraz jego dłuższą świeżość.

Aby ułatwić Wam sprawne zorganizowanie całego procesu, rozpiszę Wam przykładowy grafik.

7:00 rano (np. przed pracą)- nastawiamy zaczyn

18:00- zagniatamy ciasto

18:15- wyrastanie w misce

19.45- przekładamy do formy i wyrastanie w formie

20:15- wypiek

20:50- chleb gotowy 🙂

Pare drobnych wskazówek ode mnie:

  1. Pamiętajcie o używaniu lekko ciepłej wody, nie gorącej!
  2. Nie zapomnijcie o soli.
  3. Dobrze nasmarujcie formę tłuszczem i porządnie wysypcie otrębami lub bułką tartą.
  4. Forma powinna być odpowiednio duża. Po przełożeniu ciasta do formy, powinno ono sięgać do połowy formy.
  5. Polecam przeczytać mój poprzedni, wprowadzający post Niezbędnik domowej piekarni.(jeśli go jeszcze nie czytaliście).

Powodzenia:)

Prosty chleb pszenny

Print This

Ingredients

  • Zaczyn:
    • 150g mąki pszennej typ 750
    • 130g wody
    • 1/2 łyżeczki drożdży instant
  • Ciasto:
    • 350g mąki pszennej typ 750
    • 150g mąki pszennej razowej typ 2000
    • 1 łyżeczka drożdży instant
    • 1 łyżeczka soli
    • 2 łyżki oliwy z oliwek
    • 350g wody
  • Forma o wymiarach 30cmx12cm

Instructions

  1. Zaczyn

Wszystkie składniki przeznaczone na zaczyn mieszamy w misce. Przykrywamy folią aluminiową i pozostawiamy na 12-16h w temperaturze pokojowej. Po tym czasie, w naszym zaczynie będą widoczne wyraźne bąbelki.

 

2. Ciasto

Do zaczynu dodajemy resztę składników przeznaczonych na ciasto. Zagniatamy ciasto (około 10 minut), będzie ono dość luźne.  Przykrywamy miskę folią aluminiową i pozostawiamy na 1-1,5 godziny do wyrośnięcia.

Gdy ciasto nam wyrośnie, musimy przygotować formę keksową. Smarujemy ją olejem ( spód i boki) oraz dokładnie wysypujemy mąką razową lub otrębami.

Wyrośnięte ciasto, przekładamy do keksówki. Łyżką zamoczoną w wodzie, równomiernie rozprowadzamy ciasto w formie. Następnie pozostawiamy ciasto do wyrośnięcia na ok. 30-40 minut.

Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni. Wstawiamy wyrośnięty chleb a ściany piekarnika spryskujemy wodą.  Gdy chleb zacznie nam się mocno rumienić możemy zmniejszyć temperaturę do 220 stopni oraz przykryć go folią aluminiową.  Wtedy ładnie upiecze się w środku a nie spali od góry. Po ok. 35-40 mimutach wyjmujemy chleb z piekarnika. Jeszcze gorący wyjmujemy z foremki, popukany od spodu powinien wydać głuchy odgłos. To znak, że jest gotowy!

 

 

 

2019-03-08 0 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Faworki, tłusty czwartek
Faworki, tłusty czwartek
Desery i ciastaPrzepisyWyróżnione

Faworki. Cudownie lekkie i kruche.

by Ola 2019-02-26
written by Ola

Lubię wracać do Tłustych Czwartków w domu rodzinnym, gdzie co roku babcia smażyła pączki. Nie byle jakie! Duże, puszyste, obowiązkowo wypełnione powidłami śliwkowymi. Pamietam, że zjadałam pączki jeszcze gorące, z których spływał lukier i skórka z pomarańczy. Ach! Zjedzenie dwóch na raz było nie lada wyzwaniem, gdyż nie były to pączusie a pąki! Drugim smakołykiem, który uwielbiałam to faworki.Kocham je, choć jem  bardzo rzadko. Nigdy nie odważyłam się ich kupić w żadnej cukierni, gdyż po prostu wiem, że nie będą tak dobre jak mojej babci. A ze robieniem ich w domu mam pewne opory przed zapachem smażenia… Jednak dla tych faworków, chociaż raz w roku warto znieść wszystko! Na prawdę! Oto przepis na faworki mojej babci, które wychodzą obłędne! Rumiane, delikatne i bardzo kruche.

Tak przy okazji, pare dni temu mój blog skończył rok. Jest mi bardzo miło, że jesteście ze mną, pieczecie, gotujecie i zaglądacie, nawet jeśli posty nie są regularne. Życzę nam kolejnego roku razem, niech będzie pyszny i słodki!

Dziękuję 🙂

Faworki

Print This

Ingredients

    • 500g mąki pszennej
    • 250 ml (szklanka) gęstej, kwaśnej śmietany o temperaturze pokojowej
    • 50g miękkiego masła
    • 7 żółtek
    • 1 łyżka spirytusu
    • ok 2l oleju do smażenia
    • cukier puder do posypania
  •  

Instructions

  1. Przesiewamy mąkę (jest do bardzo ważne). Na stolnicy/blacie usypujemy górkę z maki i robimy dziurę w środku. Do dziury dajemy żółtka  i pomagając sobie nożem mieszamy je z mąką ( zasypujemy żółtka maką i tak jakbyśmy je kroili nożem).
  2. Gdy żółtka wstępnie połaczą się z mąką znowu robimy dziurę w środku i wlewamy śmietanę, dodajemy masło i łyżkę spirytusu. Zagniatamy również pomagając sobie nożem, gdy śmietana dobrze połączy się z mąką możemy już użyć rąk.
  3. Dobrze zagniatamy ciasto do otrzymania gładkiej kuli.
  4. Następnie wykonujemy bardzo ważną czynność, dzięki której faworki będą puszyste i kruche. Mianowicie otrzymaną kulę ubijamy wałkiem. Następnie składamy ciasto na pół i ponownie ubijamy wałkiem. Tę czynność powtarzamy najlepiej około 15 minut.
  5. Połowę ciasto wałkujemy cieniutko na prostokąt. Tniemy go na paski o szerokości około 2 cm szerokości. Te długie paski tniemy następnie na paski długości około 10 cm ( w zależności jak długie faworki chcemy mieć).
  6. Każdy pasek nacinamy w środku i jeden koniec przewlekamy przez otwór.

    Faworki, tłusty czwartek

    Faworki

  7. Smażymy na rozgrzanym oleju do uzyskania złotego koloru.
  8. Gdy faworki lekko przestygną, posypujemy je cukrem pudrem
  9. Rozkoszujemy się idealnymi faworkami nie licząc kalorii <3

 

2019-02-26 0 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Akcesoria do wypieku chleba
ChlebWyróżnione

Niezbędnik domowej piekarni. Czyli od czego zacząć, aby upiec swój pierwszy chleb.

by Ola 2019-01-25
written by Ola

Cześć 🙂

Czy aby upiec chleb, potrzebujemy magicznych atrybutów, które dostaniemy tylko na ulicy Pokątnej? Czy domowa piekarnia musi być wyposażona w multum drogich piekarskich atrybutów? Czy sprzęt, a raczej jego brak może być dla nas ograniczeniem w domowym wypieku chleba? Czy do upieczenia chleba potrzebujemy  wielu składników?

Na te i wiele innych pytań postanowiłam Wam dzisiaj odpowiedzieć, aby przekonać Was, że to nie czarna magia 🙂

Akcesoria

Piekarnik

Bez piekarnika ani rusz! Co prawda, mieszkając przez prawie dwa lata w studenckim mieszkanku, piekłam chleby w czymś co wyglądało jak mikrofalówka, na dodatek z nieszczelnymi drzwiami. Można? Można! Chcieć to móc. Co prawda, mogłam zapomnieć o wypieku w formie innej niż keksówka, ale dobre i to. Teraz wypiekam w bardzo profesjonalnym parowym piekarniku, który wybierałam szczególnie pod kątem wypieku chleba. Uwielbiam go <3

Miski

Gdzieś ciasto wyrobić trzeba, prawda? Najlepiej mieć co najmniej dwie, fajne są szklane, bo można podglądać jak wyrasta nam ciasto.

Waga

Waga jest bardzo ważna. Większość profesjonalnych przepisów oparta jest na jednostkach typu gram/kilogram, a nie szklanka. Dlaczego? Wypieki są oparte niemalże na laboratoryjnej dokładności. Czasy kiedy szklanka zawsze miała tę samą wielkość poszły w niepamięć. Więc jeśli odmierzycie składniki szklanką o innej pojemności niż autor przepisu, nie zdziwcie się jeśli Wam coś nie wyjdzie. Aby tego uniknąć, trzymajmy się wagi 🙂

Czym się kierować w jej zakupie? Nie ma tu większej filozofii, ważne aby miała funkcje tary(czyli możliwość wyzerowania wagi po dodaniu każdego składnika) oraz odmierzała z dokładnością do jednego grama.

PS.Pamiętajmy, że 1ml wody=1g wody. Teraz ławo zamienicie jednostki, jeśli woda pojawi się w przepisie w mililitrach. Niby oczywiste powiecie, wiem jednak, że nie dla wszystkich.

Moja waga jest marki Salter. Mam ją 6 lat, wiele przeszła (również upadki) i działa jak nowa.

Koszyki do wyrastania

Najbardziej popularne to te wiklinowe. Dostaniemy je w różnych kształtach. Ja posiadam okrągłe i podłużne. Warto pamiętać, że należy wyłożyć je bawełnianą ściereczką, którą dokładnie wysypujemy mąką i dopiero teraz możemy włożyć uformowany bochenek.

Formy

Na sam początek, warto wyposażyć się w keksówkę i w niej upiec swój pierwszy chleb.Należy ją dokładnie,po same brzegi nasmarować tłuszczem i wysypać otrębami.

W czym jeszcze możemy piec chleb? Garnek żeliwny – to w nim upieczemy piękny, okrągły bochenek z chrupiącą skórką. Dodatkowo, będziemy pewni,że chlebek wyjdzie idealnie okrągły, nie rozleje się tracąc formę.Jak się obchodzić z takim garnkiem? Wystarczy rozgrzać go przez około 30 minut w nagrzanym piekarniku, ostrożnie wrzucić wyrośnięty chleb i nałożyć pokrywkę. Po 20 minutach zdjąć ją i tak dopiekać chleb przez następne 20 minut. Jeśli boimy się o oparzenia, możemy rownież zostawić ciasto do wyrośnięcia w zimnym garnku, następnie wyrośnięte włożyć do nagrzanego piekarnika. Pamiętajmy jednak o tym, aby wcześniej baaardzo porządnie wysmarować garnek tłuszczem i wysypać otrębami, w innym przypadku chleb może nam przywrzeć do garnka. Nie da się ukryć, że koszt żeliwnego garnka to spory wydatek. Mogę polecić te dostępne w Ikei klik, cena choć wysoka to jest bardzo korzystna w stosunku do jakości. Minusem jest to, że garnek jest jasny i bardzo się brudzi.

Jeśli marzy nam się okrągły bochenek, a ceny garnków żeliwnych przyprawiają nas o zawrót głowy, możemy upiec chleb w zwykłym okrągłym naczyniu żaroodpornym. Co prawda, nie uzyskamy pięknej baaardzo chrupiącej skórki, ale sen o okrągłym bochenku będzie spełniony.

Patelnia żeliwna

Żeliwna patelnia to mój hit ostatniego czasu. Polecam ją jednak jeśli upiekliśmy już kilka chlebów i stajemy się coraz lepsi w formowaniu i kształtowaniu bochenków. Idealne byłyby dwie, jedna bardziej płaska, druga głęboka służąca za przykrywkę. Prawdę mówiąc tę przykrywkę da się w domowy i sprytny sposób zastąpić. Mianowicie, można uformować coś na wzór stożkowego daszku z foli aluminiowej i nim przykryć całą patelnie. Z przykrywaniem chodzi o to, żeby stworzyć chlebowi odpowiednią wilgotność w początkowej fazie pieczenia. Po co? Aby wytworzyła się ładna i chrupiąca skórka. Pokrywkę/daszek zdejmujemy po 20 minutach pieczenia.

Polecam średnicę 26-28 cm. Swoją kupiłam na Allegro.

Skrobki piekarnicze

Nie od początku mojej przygody z pieczeniem chleba z nich korzystałam. Jednak gdy już zaczęłam, uwielbiam z nimi pracować. Są zaokrąglone lub w kształcie trapezu. Tymi zaokrąglonymi najlepiej wybierać ciasto z miski. Trapezowe pomagają w formowaniu bochenków. Czy są niezbędne? Niekoniecznie, ale gdy wkręcicie się w pieczenia chleba warto je kupić, drogie nie są. Klik.

Skrobki piekarnicze

Skrobki piekarnicze

Nacinaki i żyletki

Służą do nacinania wyrośniętego chleba, bagietek lub bułek, tuż przed włożeniem ich do piekarnika. Dzięki temu nasz wypiek ładnie urośnie podczas pieczenia oraz dodamy mu ładnego wyglądu. Mam nacinak jak i żyletkę. Osobiście wolę nacinać żyletką.

nacinaki

nacinaki

Spryskiwacz

Spryskiwacz jest przydatny do zaparowania piekarnika zaraz po włożeniu do niego chleba. Spryskujemy wodą jego rozgrzane ścianki. To rozwiązanie sprawdza się dobrze, gdy nie posiadamy wbudowanej funkcji parowania. Druga metoda to włożenie na dno naszego pieca miseczki z kostkami lodu. Pamiętajmy jednak, aby miseczka była przystosowana do wysokich temperatur. Po upływie 20 minut należy uchylić lekko piekarnik, aby uwolnić zgromadzoną  parę. Koszt zakupu spryskiwacza to ok 5zł.

Mikser/robot kuchenny

Odkąd posiadam robot KitchenAid mam przyjemność wyrabiać w nim ciasto. Jest on bardzo pomocny jednak  wolę wyrabiać ciasto ręcznie i tak też, szczególnie na początku, polecam Wam robić. Dlaczego? Warto nauczyć się “czuć” ciasto. W rękach łatwiej Wam stwierdzić, czy potrzebujemy dolania wody, czy dosypania mąki. Wyrabiając ciasto ręcznie, łatwiej będzie Wam kontrolować, czy ciasto jest wystarczająco wyrobione. Ręcznym wyrabianiem raczej nie “przerobicie” ciasta, za to miskerem może się tak zdarzyć. Zbyt długie wyrabianie mikserem może zniszczyć strukturę ciasta.

A teraz krótko i rzeczowo o składnikach.

Mąka

Najczęściej przeze mnie używana to:

  • pszenna chlebowa typ 750 o zawartości białka najlepiej 12g/100g mąki
  • pszenna razowa
  • żytnia chlebowa typ 720
  • żytnia razowa typ 2000

Oczywiście często dodawane są też inne mąki np. orkiszowa, owsiana, gryczana itp.

Warto szukać dobrej jakości mąk na różnego rodzajach targach. Od jakości mąki w głównej mierze zależy smak naszego chleba.

Ze sklepowych mąk korzystam z Szymanowskiej i czasem z Basi. Polecam także eko mąkę od Babalskich.

Drożdże

W sklepach dostaniemy świeże i instant. Ja zawsze korzystam z instant, ponieważ nie muszę się martwić o ich termin ważności. Poza tym praca z nimi jest łatwiejsza.

Woda

Najistotniejsze jest to, aby nie była zbyt gorąca. Ja używam wody troszkę cieplejszej niż temperatura pokojowa. Pamiętajmy, że gorąca woda zabija drożdże czyli naszych wiernych przyjaciół pomocnych w uzyskaniu pięknego chleba.

Sól

Udział soli w cieście powinien wynosić 2%. Nie zapominajmy o niej bo odgrywa bardzo istotną rolę w procesach zachodzących w cieście chlebowym. Wpływa ona na uzyskanie ładnej skórki, rozwinięcia się odpowiednio siatki glutenowej nadającej puszystość oraz najważniejsze, na smak chleba.

Składniki dodatkowe

Do chleba możemy dodać różnego rodzaju ziarna: mak, sezam, siemię lniane itd. Przyprawy: kminek, czarnuszkę, rozmaryn, zioła prowansalskie. Bakalie w tym różne orzechy, suszone owoce. Ogranicza nas tylko wyobraźnia 🙂

 

Podsumowując, gdy zaczynamy przygodę z chlebem wystarczy nam: piekarnik, miska, waga, keksówka oraz składniki. Resztę atrybutów fajnie mieć, ułatwiają pracę i pozwalają się nam rozwijać. Jednak na początku naszej drogi nie są niezbędne. Chleb składa się w zasadzie z 3 prostych składników, a moc ma niezwykłą. Oto cała magia chleba.

Kupić dobry, prawdziwy chleb jest bardzo ciężko. Prawdopodobieństwo, że ten Wasz, upieczony w domu będzie o wiele lepszy od tego kupnego jest ogromne. Upieczony na drożdżach czy na zakwasie, nie ważne. Ważne, że domowy, prawdziwy, Wasz.

Parafrazując słowa znanej piosenki: “Piec chleb każdy może, trochę lepiej lub, trochę gorzej, ale nie oto chodzi jak co komu wychodzi”, więc do dzieła!

Stopniowo będę omawiać temat chleba na blogu. Pojawią się pierwsze proste przepisy, wpis o zakwasie i jego obsłudze.

Jeśli dotrwaliście aż do tego momentu, bez omijania ani jednej linijki, to baaardzo się cieszę. Będę szczęśliwa, jeśli zachęcę choć jedną osobę do domowego wypieku chleba. Pamiętam, nim upiekłam pierwszy bochenek, jak bardzo się wahałam. Nie od razu wychodziły mi idealne, a nawet jadalne, nie raz lądowały w koszu. Grunt, to nie poddawać się 🙂 Wiem co mowię, sama jestem tego przykładem.

Ściskam Was mocno! Niech chlebowa moc będzie z Wami!

 

 

 

 

2019-01-25 2 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Szarlotka sypana
Desery i ciastaPrzepisyWyróżnione

Zaraz będą goście! Czyli szarlotka, która robi się sama.

by Ola 2018-11-11
written by Ola

Przepis na tę szarlotkę sprawdza mi się idealnie w 3 przypadkach.

  1. Dzwonią znajomi, że wpadają na kawę i będą do godziny.
  2. Mają przyjść znajomi na dłużą “posiadówkę” a ja mam zrobić przystawki, przekąski, danie główne, deser i posprzątać mieszkanie. Czyli dużo pracy, mało czasu.
  3. Gdy mam ochotę na szarlotkę ale nie mam ochoty wkładać w to dużej ilości pracy.

Choć byłam pewna, że przepis jest dość znany to zawsze udaje mi się zaskoczyć nim gości, szczególnie gdy pytają: Ola a co to za ciasto? Kruche?Półkruche? Jakie pyszne, pewnie się napracowałaś. Nic bardziej mylnego. Przygotowanie ciasta to max.15 minut plus godzina pieczenia. W taki sposób mam pyszne ciasto przy minimalnym nakładzie pracy.Spróbujcie je zrobić, będziecie zachwyceni.Szczególnie chrupiącym lekko karmelizowanym wierzchem.Mmmmm.

 

Składniki są podane na tortownicę o średnicy 24cm.

Szarlotka

Print This
Prep Time: 15minut Cooking Time: 1godzina

Ingredients

    • 1 szklanka mąki pszennej
    • 1 szklanka kaszy mannej
    • 0,5-0,75 szklanki cukru (w zależności od tego jak słodkie mamy jabłka)
    • 1 płaska łyżeczka sody
    • 2 łyżeczki cynamonu
    • 7 średnich jabłek
    • 200g masła prosto z lodówki

Instructions

  1. Mąkę, kaszę, cukier i sodę wymieszać w misce.(suche składniki)Dzielimy je na równe 3 części.
  2. Zetrzeć jabłka na tarce o grubych oczkach.
  3. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.
  4. Na spód tortownicy wysypać równomiernie 1 część suchych składników.
  5. Wyłożyć na to połowę startych jabłek i posypać je 1 łyżeczką cynamonu.
  6. Na jabłka wysypać 2 część suchych składników.
  7. Następnie wyłożyć resztę jabłek i posypać je 1 łyżeczką cynamonu.
  8. Wysypać na jabłka 3 część suchych składników.
  9. Na wierzch zetrzeć na grubych oczkach tarki zimne masło.Rozprowadzić je równomiernie po tortownicy.
  10. Piec ciasto w 180 stopniach przez 1 godzinę. Po wyjęciu z piekarnika odstawić na 15 minut do lekkiego ostygnięcia a następnie podawać jeszcze ciepłą.

2018-11-11 0 comments
1 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Drożdżowe racuchy z jabłkami.
Desery i ciastaPrzepisyŚniadanieWyróżnione

Racuszki z jabłkami. Idealne!

by Ola 2018-11-02
written by Ola

Drożdżowe racuchy z jabłkami.

Drożdżowe racuchy z jabłkami.

Czas na słodkości z udziałem jabłek!

Dzisiaj przepis na moim zdaniem IDEALNE racuszki. Na dodatek bez proszku do pieczenia! Jeśli nigdy nie jedliście drożdżowych racuchów to bierzcie się do roboty.

Są aromatyczne i puszyste…baaardzo puszyste! Pachną bosko i tak samo smakują. W przepisie nie ma cukru, więc na talerzu udekorujcie je słuszną ilością cukru pudru lub syropu np. daktylowego lub klonowego.

Drożdżowe racuszki z jabłkami.

Print This

Ingredients

    • 250g mąki pszennej
    • 4g suszonych drożdży
    • 250 ml ciepłego mleka
    • 2 duże jajka
    • 30 g roztopionego i ostudzonego masła
    • szczypta soli
    • ok 1 łyżeczki ekstrakut z wanilii
    • 1 duże jabłko lub 2 mniejsze
    • olej do smażenia
    • cukier puder do podania

Instructions

  1. Do miski wsypujemy mąkę i drożdże. Mieszamy.
  2. Następnie dodajemy mleko, jajka, masło, sól i ekstrakt waniliowy. Mieszamy wszystko rózgą do połączenia składników. Ciasto ma być gęste, powinno powoli spływać z łyżki. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 45 minut do godziny.
  3. Potym czasie wrzucamy do ciasta pokrojone w drobne kawałki jabłka. Mieszamy.
  4. Smażymy na patelni z olejem. Nakładamy na patelnie możliwie cienką warstwę ciasta. Olej musi być optymalnie nagrzany. Jeśli będzie zbyt mało nagrzany, racuszki pochłoną dużo oleju, a zbyt gorący ogień spali nam je z zewnątrz pozostawiając surowe w środku. Na pewno po usmażeniu kilku dojdziecie do wprawy 🙂
  5. Gotowe posypujemy cukrem pudrem 🙂
  6. Smacznego!

Notes

Przepis pochodzi z książki "O jabłkach" Elizy Mórawskiej, troszkę przeze mnie zmodyfikowany aby był prostszy i szybszy 🙂

 

2018-11-02 0 comments
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Chili Con Carne
ObiadPrzepisyWyróżnione

Jesienne i rozgrzewające Chili Con Carne.

by Ola 2018-10-24
written by Ola

Nie mam złudzeń, że jesień już przyszła. Lekkie i orzeźwiające jedzenie zamieniamy na intensywne, aromatyczne i rozgrzewające. Każdy z nas marzy o misce ciepłej strawy czekając na przystanku, czując smagający deszcz i wiatr.

Jakiś czas temu na blogu pojawił się przepis na Wegańskie czekoladowe chili. Bardzo polecam Wam wypróbowanie tego przepisu. Jest gęste i czekoladowe a duża ilość przypraw rozgrzeje najbardziej zmarzniętą osobę.

Dziś przepis na Chili w wersji najbardziej popularnej, czyli mięsnej. Oprócz paru kostek czekolady, znajdziecie w przepisie pół szklanki kawy. Tak, niech Was nie zdziwią te (z pozoru) dziwne składniki. Efekt końcowy Was zachwyci!

Dodatkowym plusem jest to, że z tych składników otrzymacie obiad na 2 a nawet 3 dni! Po ostygnięciu włóżcie Chili do lodówki a śmiało następnego dnia zabierzecie je do pracy na lunch 🙂

Chili con carne

Print This

Ingredients

      • 1 czerwona cebula
      • 2 ząbki czosnku
      • 3 łyżki oleju
      • 1 łyżeczka suszonego oregano
      • 1 łyżeczka ziaren kminu rzymskiego
      • papryczka chili
      • 400g mięsa wołowego mielonego
      • 2 średnie czerwone papryki
      • puszka pomidorów z puszki 400g
      • 1 szklanka wołowego bulionu
      • 3 kostki gorzkiej czekolady
      • pół szklanki mocnej kawy
      • puszka czerwonej fasoli
      • puszka kukurydzy
      • pieprz i sól do smaku
  •  
    • ryż
    • świeża kolendra

Instructions

  1. W garnku rozgrzewamy olej. Wrzucamy pokrojoną w piórka cebulę i czosnek. Po chwili dodajemy przyprawy:oregano, kmin rzymski i papryczkę chili. Chwile smażymy, pilnując aby nie przypalić przypraw.
  2. Wrzucamy mięso i smażymy je ok 5 minut. Doprawiamy solą i pieprzem.
  3. Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, gotujemy kolejne 5 minut.
  4. Wrzucamy pomidory, czekoladę, wlewamy bulion i kawę. Gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut.
  5. Na sam koniec dodajemy czerwoną fasolę i kukurydzę.
  6. Sprawdzamy czy jest wystarczająco doprawione, jeśli nie dodajemy soli/pieprzu.
  7. Podajemy z ryżem i świeżą kolendrą.
  8. Smacznego!

2018-10-24 1 comment
0 FacebookTwitterPinterestThreadsBlueskyEmail
Newer Posts
Older Posts

Wyszukiwanie

Instagram

Ostatnie wpisy

  • Świeżo Upieczona

    2020-04-13
  • Chleb świąteczny z żurawiną, orzechami i skórka z pomarańczy.

    2019-12-20
  • Gruszkowa Tarta Tatin

    2019-10-07

Komentarze

  • Tomasz on Autoliza, składanie i formowanie chleba.
  • Abdul on Chleb świąteczny z żurawiną, orzechami i skórka z pomarańczy.
  • Karolina on Jasny chleb pszenny na drożdżach.
  • Miras on Tartine Country Bread.Mój chleb powszedni.
  • Ewa on Autoliza, składanie i formowanie chleba.

Chcesz dostawać informacje o nowych wpisach?

  • Facebook
  • Twitter

@2021 - All Right Reserved. Designed and Developed by PenciDesign


Back To Top
Smaczliwka
  • Home